Hej!
Ale udany miałam dzisiaj dzień. Rano prosiłam mamę, aby mi pozwoliła nie iść do szkoły, ale teraz bym żałowała. Wszystkie lekcje przebiegały spokojnie (dostałam 5 z ruska!! :D) aż do 5 lekcji. Przygotowaliśmy dla pani wychowawczyni pewną miłą niespodziankę...
Opowiem Wam to. ponieważ dla mnie było to bardzo śmieszne, a reakcja mojej wychowawczyni bezcenna. Właśnie przeglądam sobie zdjęcia i filmiki, i nadal mnie one śmieszą.
A więc na polskim pani mówiła nam jak należy się zachowywać na jutrzejszej Wigilii szkolnej, aż tu nagle usłyszeliśmy jak ktoś dzwoni dzwonkiem i do klasy wchodzą moje koleżanki- jedna w stroju św. Mikołaja, druga- przebrana za renifera. Pani tak się patrzy na nie zdezorientowana a one biorą krzesło siadają na środku klasy i ''św. Mikołaj'' zaczyna czytać list. W liście było że chociaż nasza klasa nie zawsze jest grzeczna robi kebaby i gada na lekcjach to naszej pani wychowawczyni tym bardziej należy się prezent. Ale najfajniejszy był dopisek. Brzmiał on tak : Ps.
Lofciamy twoje słit focie na fejsbuku, czy nam się wydaje, czy trochę schudłeś ? ?'' xD Jako prezent daliśmy pani najnowszą książkę Danuty Stenki ''Flirtując z życiem''. Później zrobiliśmy sobie jeszcze zdjęcie przy choince i gadaliśmy sobie z panią. Ahhhh... no kocham ten dzień. Był taki... świąteczny.
A oto ta książka:
Właśnie zaczęła się przerwa świąteczna!!!!!
A Wam jak minął dzisiaj dzień?
Miłego wieczoru!